Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi alkor z miasta Łodzi. Od marca '12(włącznie) przedyrdałam 9936.34 kilometrów w tym 3841.50 po szeroko pojętych krzakach.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy alkor.bikestats.pl
Dane wyjazdu:
8.16 km
00:23 h 21.28 km/h:
Maks. pr.:30.50 km/h
Temperatura:8.0
Rower:Hex

Zrobiłam sobie dobrze...

Czwartek, 7 marca 2013 · dodano: 07.03.2013 | Komentarze 10

... a przynajmniej liczę na to oraz, że teraz doznania z jazdy zyskają wartości.

Tzn. kupiłam szerszy lewar:P i utyłam rower. O CAŁE 65 gr.

Dystans z wycieczki do Paczkomatu. Jeszcze na dotychczasowej kierze(już mi przykro, że ja zdjęłam... była taka śliczna.).

Testy Tiogi jak pogoda przestanie sobie robić jaja. Wtedy też zostaną podjęte DECYZJE.
Na razie mi się nie podoba bo jednak wizualnie bardziej pasują mi flaty:D


Komentarze
Raven
| 21:43 niedziela, 10 marca 2013 | linkuj Nie no, aż takiego parcia nie mam, żeby lecieć na zakupy, tym bardziej, że mi się na aktualnym kierowniku jeździ dobrze. Ale jakby była możliwość, to czemu nie spróbować alternatywy. A nuż będzie lepiej. Że 25,4mm to wiem, pasuje.

Przyjemności to przetestuję dopiero jak gdzieś pojadę. W warunkach lokalnych rockring i napinacz nie mają racji bytu, za to blat się przydaje. Kolejnego kasku testować jako tak, to nie chcę. Mam tylko nadzieję, że na żywo sprawi równie dobre wrażenie, co na zdjęciach i będzie do mojej niewymiarowej głowy pasował. W sumie kupiony trochę w ciemno, ale wszelkich modeli ze średniej półki (i wzwyż), to po sklepach w Łodzi ze świecą szukać. Parę modeli na krzyż, większość to styropianowe garnki z dziurami. A jak już coś ciekawszego jest, to zwykle w rozmiarze takim, że mi na bańkę nie wejdzie. Zamiast w głowę, mogłoby mi te kilka centymetrów pójść w nogi - życie byłoby łatwiejsze. :/

Na crossówce (nastawionej stricte pod kątem dróg utwardzonych), to w gruncie rzeczy jeżdżę od wielkiego dzwona. Ot, zachciankę miałem i możliwość kupienia w przystępnej cenie. Ale zabawka fajna, przyjemnie czasami zrobić tripa po asfalcie (byle nie za często). Polecam jako odskocznię od MTB.
alkor
| 21:23 niedziela, 10 marca 2013 | linkuj Jakby co krąży jeszcze parę sztuk po allegro:D przy czym to jest mocowanie 25,4.
Ale zapamiętam w takim razie jakbym się planowała pozbywać.
Chociaż na razie to planowałam potestować ale tak syfnie się zrobiło, że nie ma o czym mówić... żarty sobie ta pogoda robi jakieś-.-(@Mors- taka też jest dla Morsów ok?:))

Przyjemności zacne.Też by się przydało przetestować, nie? Chociaż skuteczność kasku chyba lepiej przyjąć na słowo a nie sprawdzać:)
Crossówka to kolejny rower, który muszę sobie kiedyś złoży... ech trzeba będzie to wszystko brać pod uwagę jak się będę przeprowadzać żebym się kiedyś nie zdziwiła, że między psami i rowerami nie mam dla siebie miejsca:D

Raven
| 22:03 piątek, 8 marca 2013 | linkuj *punkty 1 i 2 miało być.
Raven
| 21:56 piątek, 8 marca 2013 | linkuj Dobry deal. Jak Ci nie przypasuje, to może odkupię (?).

Wypłata przyszła, to trza było trochę kasy przepierdzielić na kwestie rowerowe. :) Po dłuższym namyśle, to nawet potrójnie zrobiłem sobie dobrze.
1. Po 9 miesiącach dorobiłem się wreszcie nowego kasku w miejsce tego roztrzaskanego
2. Rockring do korby też już do mnie idzie (w międzyczasie ogarniam kwestię napinacza łańcucha DIY)
3. Nowa sztyca (krótsza i z mniejszym offsetem) do crossówki (używka za śmieszne pieniądze)
Biorąc pod uwagę punkty 2 i 3: góry mi nie straszne. :)

A co do zimy, to robi lody, oj robi - tyle, że na jezdni. Dzisiaj miałem dancing na mieście.
alkor
| 21:44 piątek, 8 marca 2013 | linkuj Raven- ech, wersja bez wielokropka jest taka dosłowna...:D
Nowy kierownik to Tioga R25. Nówkę dało rade dostać za złotych polskich 60 zamiast ok. 100 więc postanowiłam już nie kombinować i po prostu skorzystać:)

A u Ciebie co zapewnia podwójną przyjemność, skoro już się podzieliłeś szczątkowymi informacjami?:)


Morsie, gdyby ta zima chociaż lody robiła.... ona zajmuje się jednak czymś zupełnie innym. Przynajmniej u nas.
Raven
| 17:34 piątek, 8 marca 2013 | linkuj @mors: Nie wiem, jak tam w Twoich stronach, ale do Łodzi właśnie wróciła z hukiem. Z centrum do domu wracałem półtorej godziny. Całe miasto stoi (stało), w radiu o jakimś karambolu trąbią, masakra.
mors
| 16:47 piątek, 8 marca 2013 | linkuj I tak nic nie przebije Pani Zimy która wraca by robić lody..
Raven
| 09:02 piątek, 8 marca 2013 | linkuj Czyli jakby usunąć wielokropek, to będzie:

"Zrobiłam sobie dobrze nową, dłuższą rurką" (?)

Pochwal się, co tam kupiłaś. :) Btw, tak się składa, że też sobie zrobiłem dobrze. Nawet podwójnie. :P
alkor
| 22:44 czwartek, 7 marca 2013 | linkuj Się staram, się:D
mors
| 22:30 czwartek, 7 marca 2013 | linkuj Tytuł zacny ;p
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!
stat4u